Droga Krzyżowa Miłosierdzia przez Aleksandrowice


12 DKmJako co roku, już od 7 lat, w okresie Wielkiego Postu społeczność Aleksandrowic idzie Drogą Krzyżową, która wiedzie po terenie miejscowości szlakiem spacerowo-edukacyjnym przez las. Znajdujące się na tej trasie krzyże stacyjne są dziełem nieodżałowanego Adama Białeckiego, prezesa Klubu Sportowego „Topór”, który tak szybko odszedł do Boga 22 lutego, jakby Wielkanoc chciał świętować w niebie.

Aby naszej lokalnej tradycji stało się zadość i w tym roku, w niedzielne popołudnie 6 marca, wyruszyliśmy niosąc krzyż i rozważając w modlitewnym skupieniu i serdecznym śpiewie cały trud Jezusowej męki. A naszym duchowym przewodnikiem, a także „fotoreporterem” był ks. Piotr Róg, za co mu jesteśmy ogromnie wdzięczni.

Mimo pochmurnej pogody straszącej nas deszczem i chłodnym wiatrem, frekwencja dopisała. Wszyscy wykazali duże zaangażowanie, głównie członkowie 4 róż Żywego Różańca wraz ze swoimi rodzinami. A było to dla nas duże wyzwanie, aby w ciągu 3 dni poprowadzić 3 drogi krzyżowe – dwie w kościele i tą naszą po miejscowości! Ale daliśmy radę!

Mieliśmy (jak co roku) zapewnione nagłośnienie, o które zawsze dba Andrzej Bukowski, a pozostali panowie z Żywego Różańca Mężczyzn troszczą się o stan techniczny krzyży stacyjnych, zabezpieczają drogę, niosą krzyż, angażują młodzież oraz – pięknie czytają, śpiewają i modlą się.

Panie też nie pozostają w tyle. Wręcz przeciwnie, pierwsze angażują się w nasze religijne wydarzenia i to całymi rodzinami, do tego stopnia, że mamy więcej chętnych do działania niż samej pracy. A na naszej Aleksandrowickiej Drodze Krzyżowej w tym roku wyjątkowo pięknie – mocnymi i czystymi głosami – prowadziły śpiew Bożenka Tekielak, Jasia Kądzioła i Gienia Kopczyk. Można powiedzieć, że tworzy się nam „chór”!

Niezwykłym wydarzeniem było także, że przy każdej Stacji Drogi Krzyżowej w hołdzie cierpiącemu Jezusowi ofiarowaliśmy pierwsze wiosenne kwiaty, które profesjonalną ręką ogrodnika sadził miłośnik przyrody – Jan Wójcik.

13 DKm

Dużym zaangażowaniem wykazała się także młodzież, jak zwykle zawsze aktywny Bartłomiej Przygodzki oraz Adrian Haber, Mateusz Białecki i Wojtek Sroka.

Szczególne wrażenie na mnie wywarło zdarzenie przy 12 Stacji „Ukrzyżowania”, gdy nagle zza chmur wyjrzało tak piękne słońce, że cały las nabrał kolorów, a ludzie uśmiechnęli się do siebie, jakby poczuli dotknięcie kochającej ręki Boga.

Na zakończenie czekała wszystkich niespodzianka w postaci losowania uczynków miłosierdzia, które zapisane na paskach papieru czekały, aż ktoś je wybierze, a następnie zrealizuje, aby dołączyć do wielkanocnego koszyczka, gdzie obok baranka, wędliny i pisanek ofiarujemy Bogu dobre czyny miłości bliźniego, bo to dla Niego najcenniejszy dar.

Następnie, po błogosławieństwie ks. Piotra, rozeszliśmy się do domów niosąc ze sobą radosną nadzieją, że z Chrystusem mamy zmartwychpowstawać, z Panem Bogiem królować. Alleluja

Bogusława Krawiec